Szkolenie z pierwszej pomocy w Warszawie

Praktyczne szkolenie z pierwszej pomocy przeprowadzone zostało dla 20 osób, szkolenie prowadzili ratownicy medyczni na co dzień pracujący w zespołach pogotowia ratunkowego. Szkolenie zostało podzielone na trzy części. Na początek trochę teorii, podczas szkolenia teoretycznego z pierwszej pomocy zostały przedstawione zagadnienia z wiązane z łańcuchem przeżycia , dysonowania służb ratowniczych a także BLS.

Podczas części praktycznej z udzielania pierwszej pomocy grupa 20 osób została podzielona na dwie podgrupy po 10 osób, zostały przygotowane dwa stanowiska ćwiczeń, gdzie nasi kursanci pod czujnym okiem ratowników trenowali następujące zagadnienia:

  • Użycie AED i BLS u dorosłych – Oczywiście podstawą było prowadzenie resuscytacji krążeniowo oddechowej bez i z użyciem defibrylatora. AED użyj najszybciej jak potrafisz.
  • BLS- u dzieci i niemowląt – uczestnicy prowadzili BLS na specjalistycznych fantomach.
  • Zadławienia – kursanci trenowali rękoczynu heimlicha na specjalistycznych fantomach do symulacji zadławień dorosłych i dzieci). Po krótkim treningu i fachowych wskazówkach naszych Ratowników Medycznych już nikt nie miał problemu.
  • Krwotoki – Uczestnicy szkolenia opatrywali krwawiące rany na specjalistycznym fantomie urazowym. Wykorzystując do tego celu tylko to co znaleźli w apteczce pierwszej pomocy, najczęściej tylko takie środki opatrunkowe posiadamy. Nasi instruktorzy pokazali, że są one wystarczające aby zatamować krwotok.
  • Złamania – Specjalistyczny fantom trauma, umożliwił nam pokazanie jak opatrywać złamania otwarte a także z przemieszczeniem, kursanci pod nadzorem naszego instruktora w sposób profesjonalny opatrywali urazy.
  • Poparzenia – na koniec szkolenia przygotowaliśmy pozorację z płonącym człowiekiem (kaskader) uczestnicy mieli zadanie we właściwy sposób zgasić człowieka a także udzielić mu pierwszej pomocy.

Uczestnicy szkolenia z pierwszej pomocy na koniec kursu, musieli zorganizować działania ratunkowe podczas przygotowanej pozoracji z dużą ilością krwi, krzyków i wieloma rannymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *